|
3:2 (1:1) |
|
Struga Czatkowice |
|
Astor II Głuchów |
|
Czas spotkania: 90 min.
W niedzielę 23 marca rozpoczęły się wyczekiwane długo przez wszystkich rozgrywki ligowe. Na premierowy mecz udaliśmy się na daleki wyjazd do Czatkowic. Pogoda nie rozpieszczała - było pochmurno i deszczowo. Cieszyć może to, że na meczu pojawiło się około 20 piłkarzy ale tylko 17 z nich mogło zostać wpisanych w protokół meczowy - zgodnie z dyspozycjami trenera, że pierwszy zespół ma wolne - pierwszeństwo gry mieli zawodnicy rezerw. Pozostałe miejsca zostały zapełnione graczami B klasy. Boisko było w złym stanie, nierówne, brak widocznych linii pola karnego - ale cóż - sędzia zaakceptował takie warunki i rozpoczął się mecz.
Od początku rzuciło się w oczy to, że miejscowi chcą zaatakować i będą grać bardzo agresywnie i z poświęceniem. Nie było dla nich straconych piłek. Ale to my mogliśmy już w 3 minucie wyjść na prowadzenie, ale w dogodnej sytuacji w bramkę nie trafił Gwiazda. Nasz zespół starał się wymieniać podania, co na takiej murawie było bardzo ciężkie, a zespół Czatkowic groźnie kontratakował. Dogodne sytuacje mieli po 2 rzutach wolnych podyktowanych za to, że Patryk poza polem karnym złapał piłkę w ręce. Ale nawet nie było widać gdzie to pole karne się kończy. Z rzutów wolnych miejscowi razili nieskutecznością. W 26 minucie objęli mimo to prowadzenie. Szybka kontra lewą stroną boiska, podanie na drugie skrzydło i tam z kilku metrów pod poprzeczkę napastnik Czatkowic umieścił piłkę. Idealną sytuację na wyrównanie miał Jacek, który dostał świetne podanie z głębi pola, wyszedł sam na sam z rogu szesnastki i ... fatalnie przestrzelił. Kilka groźnych wrzutek ze strony Fabryka czy Zajca - ale zawsze w ataku brakowało czegoś. Zupełnie niewidoczny był Maro. Gra toczyła się od jednej bramki do drugiej ale groźnych sytuacji nie było. Dopiero w 40 minucie udało nam się wyrównać - Patryk wykopał piłkę, przejął Gwiazda i dorzucił w pole karne - do główki razem z obrońcą skoczył Maro - tyle mieliśmy szczęścia, że piłka odbita od obrońcy wpadła do siatki. Markowi dopisujemy asystę a obrońcy Czatkowic - bramkę:) Tym rezultatem kończy się pierwsza część spotkania.
Po zmianie stron - obraz gry nie uległ zmianie. My staraliśmy się grać piłką i dzięki Mukiemu i Rysiowi rozrzucać piłki. A gospodarze wychodzili z szybkimi kontrami. Po jednej z kontr prawą stroną boiska - niepotrzebnie z bramki wyszedł Patryk - za ten błąd został skarcony i piłkę po ziemi do bramki skierował napastnik miejscowych. Znów musieliśmy odrabiać straty. Na boisku pojawił się Artur. Minuty upływały, a remisu nie było. Zamiast gola dla nas - sędzia po faulu Mariana podyktował słuszny rzut karny. Ale bramkarskim kunsztem popisał się Patryk broniąc fantastycznie rzut karny ! Na boisku pojawiali się kolejni piłkarze ale nadal panowała niemoc strzelecka. Świetną sytuację miał Adam, który z... metra głowa przelobował bramkę. Kolejną idealną sytuację miał Kaziu - ale nie wykorzystał sytuacji jeden na jeden z bramkarzem. Czatkowice natomiast objęły dwubramkowe prowadzenie. Daleko piłkę z autu wrzucili na pole karne i tam pięknym strzałem głową popisał się piłkarz gospodarzy. Na 10 minut przed końcem spotkania Daniel zmniejszył straty strzelając sam na sam. Do końca spotkania miejscowi tylko wybijali piłki a my wściekle atakowaliśmy. Niestety brakło czasu. Sędzia zakończył spotkanie. Szkoda straconych punktów bo walka na boisku była. O wiele poprawił się z grą zespół Czatkowic, który jesienią prezentował się znacznie słabiej. Ale było zaangażowanie - mimo deszczu - oraz walka i pomysł na grę. Niestety szczęście było dziś z drużyną gospodarzy.
1.
Patryk Gulka
2.
Krystian Bobowski
3.
Marian Rak
4.
Adam Janusiewicz 75"
Adrian Kozieł
5.
Michał Zajączkowski
6.
Adrian Fabrykowski 75"
Sebastian Skalski
7.
Ryszard Hliwa 84"
Kamil Chorzępa
8.
Łukasz Kobusiński 72"
Krzysztof Kałuża
9.
Jacek Lulko 55"
Artur Czarny
10.
Marek Wojdyga (1 asysta)
65"
Daniel Wójcikowski
11.
Michał Grzybowski
Oceny zawodników »
Marek Wojdyga
Daniel Wójcikowski
Adrian Fabrykowski
Sebastian Skalski
Adam Janusiewicz
Adrian Kozieł
Ryszard Hliwa
Kamil Chorzępa
Łukasz Kobusiński
Krzysztof Kałuża
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.